Kobiety w komunikacji: wywiad z Silvią Moroni z Carat

Dojrzewanie jest z pewnością ważnym kamieniem milowym, zarówno dla osoby, jak i dla marki, a w tym konkretnym przypadku dla naszej.
Gdy kobieta kończy 18 lat, zdecydowaliśmy się rozpocząć projekt Women Empowerment, który skupia się na kobietach zajmujących się komunikacją.
Silvia Moroni, Digital Account of Carat, odpowiedziała nam na 5 ważnych pytań, zastanawiając się nad potrzebą „konkretnych działań ze strony kobiet, prowadzących do prawdziwej zmiany społecznej.

1. Jak wygląda „bycie kobietą” w świecie pracy?

Bycie kobietą w świecie pracy jest z pewnością złożone. Byłoby jednak zbyt łatwe, uproszczone i banalne przypisywanie tej złożoności faktowi, że świat pracy jest ze swej natury męskim szowinistycznym, podczas gdy być może bardziej poprawne byłoby mówienie o współodpowiedzialności kobiet i mężczyzn. W tym miejscu chciałabym pogłębić tę część, która dotyczy kobiet bardziej, proponując perspektywę, która zaczyna się od samych kobiet i tego, jak czasami siebie postrzegają. (Poniższy wynik jest wynikiem osobistej refleksji – nie dającej się uogólnić na świat kobiet ani na świat pracy w całości) Czasami w świecie pracy kobieta (lub część kobiet) czuje się jak „dwójka atutów, gdy waleta jest na stole”. Czuje, że nigdy nie ma w ręku właściwych kart. To uczucie nie jest tak bardzo związane z konkretnym kontekstem pracy, ale jest znacznie bardziej zależne od historycznego i kulturowego nastawienia kobiet. I właśnie w tym sposobie myślenia widzę jeden z możliwych zworników zmiany.

Zobacz też

Kobiety w komunikacji: wywiad z Beatrice Agostinacchio z Hotwire

Kobiety w komunikacji: wywiad z Eleonorą Rocca, założycielką Digital Innovatio

Women in Communication: wywiad z Federicą Beneventi z Veepee (vente-privee

2. Czym było dla ciebie „wzmocnienie pozycji kobiet” w wieku 18 lat?

Wzmocnienie pozycji kobiet w latach 90. było doskonałą wymówką, by ubierać się ekstrawagancko i nosić dodatkowy makijaż. Oświadczenie o formie, ale które (przyznaję) w rzeczywistości nie miało zbyt wiele treści. I tu właśnie popełniliśmy pierwszy błąd. Ponieważ jest wyraźna różnica między mówieniem o upodmiotowieniu kobiet w kraju, w którym jest kwestia praw człowieka, a mówieniem o tym w kraju, który uczciwie od jakiegoś czasu wiele podbił. robiąc to, nadaliśmy mu mało treści.

3. Trzy słowa, które dziś kojarzą Ci się z upodmiotowieniem kobiet

Tak więc dzisiaj upodmiotowienie kobiet wydaje mi się głównie tematem trendu (przepraszam, nie mam innych dwóch słów), bardzo odpowiednim do wypełnienia debat politycznych, dyskusji w świecie pracy i oczywiście artykułów udostępnianych w sieciach społecznościowych.

4. Co poleciłbyś 18-latkowi?

Oto, co powiedziałbym 18-latce w bardzo makijażowej wersji w stylu lat 90.: „Zaryzykuj, że nie polubisz tego pogodnie”.

5. Na ile potrzeba dziś o tym mówić (o wzmacnianiu pozycji kobiet) i co należy zrobić?

Być może powinniśmy dziś mniej o tym mówić, a więcej „działać”, i to po obu stronach, zarówno męskiej, jak i żeńskiej; strona kobieca może zacząć od zmiany sposobu myślenia. Łatwo powiedzieć - trudno to zrobić, jeśli myślisz, że kulturowo i historycznie oczekujemy, że mężczyźni będą mogli decydować, a kobiety negocjować. Od pierwszego dnia pracy kobiety czują się wypróbowane i zawsze czują, że muszą coś udowodnić. Jeśli więc człowiek robi karierę i popełnia błąd, uważa się, że się myli; jeśli kobieta robi karierę i popełnia błąd, postrzega się (często przez osobę bezpośrednio zainteresowaną), że poniosła porażkę. To dla wszystkich kobiet, które rozpoznają się w tych doznaniach, to jest to, co chciałabym zobaczyć. Powinniśmy mieć odwagę popełniania błędów bez myślenia o nieodwracalnej porażce. A przede wszystkim trzeba nauczyć się mieć odwagę nie lubić, a przynajmniej nie zawsze lubić. Wracając do początkowej metafory, zagrajmy w asa atutowego, nie martwiąc się zbytnio o zakończenie całej gry. Inni gracze mają za zadanie rozpoznać (w pełni i równo), że każdy bez wyjątku może mieć w ręku doskonałe karty, ponieważ jak powiedziałem na początku, temat jest złożony i istnieją wspólne obowiązki, które naturalnie różnią się w zależności od sytuacji, ludzi i konkretne konteksty (czytaj: nie możemy zrobić z każdego zioła w paczce).

Tagi:  Rodzicielstwo Gwiazda Miłość-E-Psychologia