5 sytuacji, w których stanik jest twoim największym wrogiem

Jeśli natura obdarzyła Cię piersiami, z pewnością przynajmniej raz w życiu znajdziesz się w sytuacji nie do zniesienia z biustonoszem. Bo to oczywiście nasz przyjaciel, ale kiedy wracamy do domu, pierwszą rzeczą, jaką robimy, jest zdejmowanie go z koszuli i rzucanie na pierwszą użyteczną podporę.
Jednak na podstawie tego, jak nosimy stanik, możemy odkryć różne aspekty naszej osobowości… czy kiedykolwiek to powiedziałaś?

Krótko mówiąc, jeśli jeszcze nie poddałeś się temu, że ze sloggi komfort będzie mieszkał pod twoją koszulą, oto 5 sytuacji, w których stanik jest naszym największym wrogiem.

Zobacz też

Jak wybrać odpowiedni biustonosz, który uwydatnia biust?

Jak wybrać odpowiednie dżinsy? Wybierz idealny model do kształtów swojego c

Idealne sandały do ​​ukrycia palucha koślawego: 5 najfajniejszych modeli!

1. Myślałem, że to miłość, ale był to mniejszy rozmiar

Ile razy doświadczyliśmy prawdziwej miłości do stanika? Kolor, kształt, połączenie z majteczkami wszystko jest idealne.Dopiero po zakupie i dopiero po pierwszym założeniu uświadamiamy sobie, że rozmiar, którego zawsze używaliśmy, tylko do tego biustonosza nie jest odpowiednim rozmiarem sam! Spędzimy cały dzień ciężko oddychając, nie będąc w stanie zrelaksować pleców i nie będąc w stanie zbyt dużo zjeść. Czy warto? Nigdy!

Ładowanie ...

przez GIPHY

2. Bunt biustonosza z miseczkami i fiszbinami

Jesteśmy przekonani, że aby mieć piękny wysoki biust musimy zamknąć go w staniku z miseczkami i fiszbinami. Ale jesteśmy kobietami i nasze piersi zmieniają rozmiar nawet po kilku dniach (wiesz, hormony płatają figle!). Tak więc po około 5 minutach od wyjścia z domu zauważamy dziwny ruch: miseczki i fiszbiny zamiast wykonywać swoje zadanie, tworzą dziwne zjawisko usztywniania biustonosza, które nie ma sensu walczyć poprzez maksymalne zaciśnięcie ramiączek. Zjawisko, dla którego znajdujemy się z rodzajem balkonu, do którego wsuwa się nasza biedna koszula, podkreślając pustkę, że dyskomfort to nic!

Ładowanie ...

przez GIPHY

3. A jeśli on cały czas wstaje?

Dokładnie tak: zdarza się, że stanik czasem strajkuje i nie spełnia swoich obowiązków. Więc zamiast wspierać to, co dała nam matka natura, podkreślać to, miażdży to. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy dolny pasek stanika, ten z haczykami do zapinania, nie jest dobrze wyważony z resztą i unosi się, ładnie układając się na piersi. I nie mówmy o tym, kiedy dany stanik ma również fiszbiny! Jaką szkodę to wyrządza?

Ładowanie ...

przez GIPHY

4. Jeśli na pierwszych spotkaniach przesadziliśmy z pompką…

Bo kiedy umawiamy się na spotkanie z niedawno poznaną osobą, z chłopakiem naszych marzeń, z naszym przyszłym mężem, często „podkręcamy” sytuację z dekoltem. Problem pojawia się później, gdy intymność przedziera się przez zaułki namiętności i eksploduje w cielesność, a stanik, który do tej pory pozostał idealną Jessicą Królikiem, zdradza nas i odchodzi w całkowitej samotności!

Ładowanie ...

przez GIPHY

5. Etykieta, cholerna etykieta!

Bo nie zawsze pamiętamy o tym, żeby go przeciąć, bo czasami go przecinamy źle, bo czasami nie da się go całkowicie wyeliminować. Faktem jest, że komfort i spokój wygodnego biustonosza są często przez nie zagrożone: metki! Niezależnie od tego, czy są zrobione z tkaniny, czy z plastiku, grożą nam swędzeniem i swędzący. Rozwiązanie? Albo oderwij stanik, albo zdobądź wiernego towarzysza gotowego do natychmiastowego rozcięcia!

Ładowanie ...

przez GIPHY

Krótko mówiąc, rozumiemy, że w pewnych sytuacjach koronki i koronki są niezbędne, ale w męczącym życiu każdego dnia lepiej zdać się na prawdziwego przyjaciela, jednego z tych, których naprawdę każdy chciałby mieć.

Sloggi