Pacjent 1 uzdrowiony: „Wytrzymałem, bo niedługo będę tatą”

Mattia, pacjent 1 cierpiący na koronawirusa, jest wreszcie wyleczony i za kilka dni będzie mógł wrócić do domu, do swojej rodziny. W morzu negatywnych wiadomości, wśród których trudno się utrzymać, poznanie historii tych, którzy ją stworzyli, rozgrzewa nasze serca.

„Gdybym był sam, poddałbym się”

Był 21 lutego, dzień, w którym 38-letni Mattia został przewieziony do szpitala w Codogno. Mężczyzna, menedżer i maratończyk, jadł obiad z kolegami, którzy niedawno wrócili z Chin, narażając się bez jego wiedzy na infekcję. Teraz, miesiąc później, oddycha sam i, jak donosi dr Raffaele Bruno, szef oddziału chorób zakaźnych Policlino San Matteo w Pawii, gdzie jest leczony, „teraz płacze, bo jest szczęśliwy: wie, że życie dał czas na narodziny swojej pierwszej córki ”. W rzeczywistości żona spodziewa się pierwszego dziecka, którego narodziny zaplanowano na te dni. To do nich Mattia skierował swoje myśli w najtrudniejszych chwilach swojej choroby,
„Wytrzymałem, bo niedługo będę tatą. Kiedy miałem rurkę w tchawicy, myślałem, że jeśli będę sam, poddam się. To życie innych ciągnie nas do przodu ”.

Zobacz też

Dlaczego 8 marca obchodzimy Dzień Kobiet? Historia i początki

Oto dlaczego mimozy tak mówić: zalety i właściwości niedocenianej rośliny

Jego plazma może uratować wiele istnień!

Ale dobre wieści na tym się nie kończą. W rzeczywistości lekarze zaczęli izolować osocze uzdrowionych pacjentów, podobnie jak Mattia, praktyka już przyjęta w Chinach. W ten sposób ich przeciwciała mogą zostać przekazane innym zakażonym, a w konsekwencji uratować wiele ludzkich istnień.

Tagi:  Piękno Małżeństwo Starsza Para