List matki do odrzuconego syna: „Nigdy nie kochałam cię tak bardzo jak dzisiaj, kiedy widzę, jak przegrywasz”

W coraz bardziej błyszczącej rzeczywistości, o której ciągle mówi się – wzmacniając ją każdą możliwą siecią społecznościową – że są tylko zwycięzcy i która celebruje wyłącznie zwycięstwa, sukcesy i pochwały – bez względu na to, czy są prawdziwe, czy skonstruowane – wybór matki, aby wspierać miłością syn w chwili porażki, takiej jak niepowodzenie szkolne, pomaga znaleźć właściwe środki w świecie, który zbyt często zapomina pogodzić się z realną rzeczywistością. Oto słowa matki, która daleka od usprawiedliwiania niedociągnięć i błędów swojego dziecka, preferuje wygodę i mądrość oraz drogocenną naukę, którą w życiu można i trzeba także stracić.

Mój synu, dziś rano szkoła zadzwoniła do mnie, żeby powiedzieć, że ci się nie udało. Będziesz musiał powtórzyć rok. Twój profesor był zasmucony, nigdy tak bardzo, jak ja musiałem słyszeć jego słowa. Chciałem mu powiedzieć, że walczyłeś do ostatniej godziny ostatniego dnia, potem pomyślałem, że mimo wszystko to bezużyteczne wyjaśnienie. Znam to i zapamiętam. Spędziłem pół godziny wpatrując się w przestrzeń, zastanawiając się, jak ci to powiedzieć. Walczyłeś do końca.

Dostałaś nawet osiem z historii w przedostatnim dniu szkoły. Ale to nie wystarczyło, bo byłeś katastrofą w matematyce, fizyce, a nawet w języku włoskim, z powodu czterech nieprzygotowanych bębnów. A potem łacina tak sobie, nauki nie odzyskały pierwszego kwartału. Bo teraz to też się liczy, do cholery.

Wszedłem do twojego pokoju, powiedziałem ci, a ty w to nie uwierzyłeś. Wymyśliłeś żart. Oczywiście, że nie. Widziałem twój wyraz twarzy, który przeszedł od zdziwienia do porażki. Przegrałeś bitwę, ponieważ wierzyłeś, że możesz zrobić to, co nie zawsze jest uważane za oczywiste: osiągnąć rezultaty, popełniając tylko w ostatniej chwili, wynajdując cud. Może i czasem się to udaje, ale żeby zdziałać cuda, potrzebne są podstawy wiarygodności. Teraz wiesz.

Doskonałość jest wymagana od twojego pokolenia. Musisz być doskonały, bo masz mało i wyrastasz w przekonaniu, że bezkrytyczna wiara w siebie zawsze działa. I to bycie niesamowitym jest odpowiedzią, a już wiesz, że tak nie jest. Bycie niezwykłymi ludźmi to status, który zdobywa się dzięki zwycięstwom, ale przede wszystkim porażkom. Nie doceniałeś implikacji, wierzyłeś, że możesz sobie pozwolić na niewypełnianie swoich obowiązków, aw końcu miałeś nadzieję, że to, co zrobiłeś, jest dobre dla wszystkich. Nie, to, co zrobiłeś, jak widzisz, nie wystarczyło.

Zobacz też

14 piosenek, które dodadzą Ci energii

Byłeś przekonany, ale geniusz nie zawsze się opłaca. Miałeś przebłysk geniuszu w niektórych tematach, które nie kosztowały cię zbyt wiele wysiłku, podczas gdy w innych zrezygnowałeś. Geniusz użyty w ten sposób działa raz: powtarza się tylko wtedy, gdy spędziłeś dużo czasu na ćwiczeniach. Kiedy pisałeś, grałeś, śpiewałeś, czytałeś, liczyłeś na tyle, by zrujnować oczy, palce, gardło. Kiedy nauczysz się wszystkiego, czego potrzebujesz, nawet jeśli nie wydaje ci się, że może to być minimalnie przydatne do twojego celu. Wiesz dlaczego? Ponieważ nie znalazłeś jeszcze swojego celu. W maju zorientowałeś się, że musisz odzyskać to, co myślałeś, że możesz zrobić za chwilę, a czego nie możesz zrobić w jednej chwili. Złudziłeś się, że wszystko można zrobić bez wysiłku lub z umiarkowanym wysiłkiem. Dzisiaj dowiedziałeś się, że to tak nie działa. Że możesz sobie powiedzieć, że jesteś dobry (i jesteś), ale żeby być naprawdę dobrym, musisz mieć pokorę, by codziennie otwierać książki i studiować nudne rzeczy. Zapomnisz o nich później, nie wcześniej: oto sekret. To, co z tobą pozostanie, będzie częścią ciebie, stanie się tym, kim będziesz. A kiedy znasz wszystkie rzeczy, o które prosi szkoła, to i tak nie wystarczy. Ale już to wiesz, ponieważ jesteś nowym pokoleniem. Nawet stara kobieta dobrze o tym wie, jeśli to może cię w jakikolwiek sposób pocieszyć.

Alighieri Dante, facet, którego nie uczyłeś, musiał znosić upokorzenia bardziej niż twoje. Wygnany z domu i kraju, błagał o gościnę, zmarł samotnie i przez co najmniej trzysta lat nikt o nim nie pamiętał. Dziś jest najbardziej utytułowanym pisarzem na świecie. To jeden z jego słynnych trojaczków.
«Spróbujesz, jak smakuje solą
chleb cudzy, a jakże to trudne,
schodząc i wchodząc po schodach ”.

Nadszedł czas, abyś nauczył się pokonywać te schody. Te schody są twoje. Zbierz duszę z ziemi i wspinaj się po schodach, jeden po drugim. Pokazac im. Nigdy nie kochałem cię tak bardzo jak dzisiaj, kiedy widzę, jak przegrywasz.

Tagi:  Małżeństwo Miłość-E-Psychologia Rzeczywistość