Kobiety w komunikacji: wywiad z Manuelą Kron z Nestlé

Dojrzewanie jest z pewnością ważnym kamieniem milowym, zarówno dla osoby, jak i dla marki, a w tym konkretnym przypadku dla naszej.
Gdy kobieta kończy 18 lat, zdecydowaliśmy się rozpocząć projekt Women Empowerment, który skupia się na kobietach zajmujących się komunikacją.
Manuela Kron, szefowa działu komunikacji korporacyjnej i konsumenckiej w Nestlé, odpowiedziała na 5 ważnych pytań, wyjaśniając, jak ważna jest dla dzisiejszych dziewczyn aktywna walka o swoje prawa.

1. Jak wygląda „bycie kobietą” w świecie pracy?

Szczerze mówiąc, nigdy nie postrzegałam siebie jako kobiety czy mężczyzny: pracuję, lubię swoją pracę i zawsze starałam się dawać z siebie wszystko w swoich zawodach. W każdym razie zdarzało mi się ostrzegać o różnicach między płciami, przede wszystkim w okresie macierzyństwa, ale dzięki sile mojego charakteru potrafiłam poradzić sobie z trudnościami, które się pojawiły, nie bez zdawania sobie jednak sprawy, że jak takie trudności mogą stwarzać problemy dla całej płci żeńskiej. Dziś mężczyźni sądzą, że my kobiety rezygnujemy z kariery na rzecz rodziny, ale nie zdają sobie sprawy, że w większości przypadków jest to wybór wymuszony, podyktowany faktem, że dla nas jedyną opcją na stole jest podążanie za ambitnym mężem. to mężczyźni, którzy powinni zdać sobie sprawę z tego, jak kobiety wpisują się w ich męską karierę, a co za tym idzie, cofnąć się o krok, przestając decydować, choć nieświadomie, o rozwoju zawodowym kobiet.
Po drugie, natknąłem się na różnice generowane przez odmienną fizyczność, która charakteryzuje mężczyznę i kobietę, co powoduje niekorzystną sytuację konkurencyjną. Próbowałam zażegnać ten problem małą sztuczką kobiecości: zawsze noszę szpilki, aby uzyskać „równy” kontakt wzrokowy z moimi kolegami. To po prostu sztuczka nie tyle w świetle różnicy płci, ile w celu wypełnienia prawdziwego fizycznego „braku”. Podobnie zawsze starałem się dbać o mowę ciała w kontaktach z kolegami i przełożonymi: postawa, ton głosu i postawa robią różnicę zarówno w kontekście prezentacji, jak i prostego wywiadu ustnego.
Podsumowując, zawsze pracowałem w czysto męskich kontekstach, ale nigdy nie odczuwałem nadmiernych różnic między płciami: moim podejściem do problemu zawsze było znalezienie rozwiązania, zamiast dochodzenia do niego.

Zobacz też

Kobiety w komunikacji: wywiad z Beatrice Agostinacchio z Hotwire

Kobiety w komunikacji: wywiad z Eleonorą Rocca, założycielką Digital Innovatio

Women in Communication: wywiad z Federicą Beneventi z Veepee (vente-privee

2. Czym było dla ciebie „wzmocnienie pozycji kobiet” w wieku 18 lat?

Kiedy miałam 18 lat, sumienie obywatelskie było o wiele bardziej zakorzenione i namacalne niż dzisiaj.My, dziewczęta, brałyśmy udział w bitwach, które dziś uważa się za oczywiste, takich jak ochrona rozwodu, aborcji i macierzyństwa w polu. C ”trzeba powiedzieć, że osobiście doświadczyłem mediolańskiej rzeczywistości, zdecydowanie innej niż reszta terytorium kraju: kontekst, w którym żyłem, zawsze skłaniał mnie do myślenia, że ​​w mojej przyszłości była kariera zawodowa. myśli natomiast nie dotykały dziewcząt z sąsiednich terytoriów, których ambicją było przede wszystkim założenie rodziny.My kobiety w tamtym czasie byłyśmy tak skoncentrowane na walce o te prawa, że ​​dziś określilibyśmy je jako „podstawowe” i, prawie, ugruntowana, by nie zdawać sobie sprawy z całkowitego braku postaci kobiecych w głównych realiach politycznych naszego miasta, począwszy od szkół średnich, aż po szczyty administracji.

3. Trzy słowa, które dziś kojarzą Ci się z „wzmocnieniem kobiet”

Cierpliwość: my kobiety w każdej dziedzinie życia potrzebujemy dużo cierpliwości.
Wizja długoterminowa: dzisiejsze kobiety muszą dążyć do zmian, które jutro poprawią ich życie.
Inkluzja: jeśli jest jedna cecha, którą lubię w kobietach, to to, że potrafią porzucić podziały, które mogą istnieć między różnymi ludźmi, walczyć ramię w ramię, aby osiągnąć wspólny cel.Kobiety są znacznie bardziej inkluzywne. mężczyźni i są znacznie bardziej zdolni do rozważenia i przyjęcia „potrzeby ogólnej niż małej grupy”.

4. Co byś sam powiedział 18-latkowi?

To, co poleciłbym 18-latkowi, nie różni się od tego, co chciałbym powiedzieć obecnym 18-latkom. Nie stawiaj sobie żadnych ograniczeń, bo dziś wiele zawodów, które do niedawna były źródłem ogromnego stresu i presji psychicznej dla pracownic, dziś jest dużo bardziej dostępnych. Ponadto polecam dużo studiować, nawet te mniej oczywiste, ale naprawdę pasjonujące, obserwować kontekst, który je otacza i odkrywać świat, aktywnie próbując zmieniać go na lepsze.

5. Na ile potrzeba dziś mówić o upodmiotowieniu kobiet i co należy zrobić?

W dzisiejszych czasach istnieje wielka potrzeba rozmowy o upodmiotowieniu kobiet, ponieważ oczekiwania dzisiejszych 20-latków są zbyt małe w porównaniu z 20-latkami z mojego pokolenia. Dzisiejsze dziewczyny powinny wyjść na ulice i sprawić, by ich głos był słyszalny, ponieważ to one stracą najwięcej, jeśli nasze społeczeństwo się nie zmieni. Przede wszystkim konieczne jest wprowadzenie obowiązku różowych kwot: nie możemy już pozwalać, aby zarządy firm składały się prawie w całości z męskich figur i niestety jedynym sposobem na wykorzenienie tego zwyczaju jest wprowadzenie obowiązku. Po drugie, firma musi udostępnić pracownicom położniczym możliwość pracy z domu, poprzez inteligentną pracę, którą umożliwia rozwój technologiczny; jeśli masz na to środki, każda kobieta musi być w stanie pracować i zostać matką, niekoniecznie rezygnując z jednego lub drugiego pragnienia. W tym przypadku problem leży przede wszystkim w górze rzeki: spadek liczby urodzeń, który dręczy nasz kraj od kilku lat, jest obrazem dyskomfortu, który kobiety i dziewczęta próbują wyrazić, ale którego się nie słucha. Mając to na uwadze, musimy walczyć o to, aby dzisiejsze dziewczęta miały konkretną możliwość swobodnego wyboru swojej przyszłości, niezależnie od tego, czy jest to rodzina, praca, czy jedno i drugie. Aby to wszystko mogło się wydarzyć, nowe pokolenia muszą nabyć tę świadomość obywatelską, która w przeszłości prowadziła do zaprzestania tzw. umiejętności twardych (m.in. aborcji, rozwodów, antykoncepcji), a która dziś musi mierzyć się akceptacją miękkiej umiejętności, których potrzebują (takich jak różowe parytety i dalsza ochrona macierzyństwa), aby osiągnąć wolność wyboru, na którą mam nadzieję.

Tagi:  Aktualności - Gossip. Stary Test - Psyche W Formie