Weinstein skazany za gwałt: mała wielka wygrana dla #metoo

W poniedziałek 24 lutego 2020 r. wydano historyczne orzeczenie. Harvey Weinstein, były producent filmowy, przytłoczony zarzutami o napaść na tle seksualnym w 2017 roku, został uznany za winnego i skazany w dwóch przypadkach na 5. Napaść seksualna pierwszego stopnia na jego byłą asystentkę produkcji Miriam Haley i gwałt trzeciego stopnia na byłej aktorce Jessice Mann . Niestety, drapieżnik seksualny uniknął niebezpieczeństwa dożywotniego pozbawienia wolności, został oczyszczony z pozostałych trzech jeszcze poważniejszych zarzutów, w tym o drapieżną napaść na tle seksualnym. Na razie Weinstein jest w więzieniu, gdzie będzie musiał poczekać do 11 marca 2020 r., zanim pozna ostateczny wyrok, który określi, ile lat będzie musiał odsiedzieć w więzieniu, od minimum 5 do maksimum 25 lat.

Dochodzenie New York Timesa, od którego wszystko się zaczęło

Wszystko zaczęło się 5 października 2017 r., kiedy w The New York Times ukazał się artykuł potępiający nadużycia popełnione przez współzałożyciela Miramax (tej samej firmy produkcyjnej, która wyprodukowała arcydzieła kalibru Pulp Fiction , Life is piękny i Kill Bill, tylko po to, by zorientować się w mocy skoncentrowanej w jednej osobie). Od tego czasu wszystko się zmieniło, zarówno w Hollywood, jak i na całym świecie.

Chociaż postępowanie Weinsteina było już znane większości, nikt nigdy nie miał odwagi ujawnić się i donieść. Jednak po opublikowaniu raportu wiele kobiet w końcu znalazło siłę, by uwolnić się od ciężaru, który więził je przez lata i opowiedzieć o swoich traumatycznych przeżyciach, do których możemy zaliczyć naszą lokalną Asia Argento, Gwyneth Paltrow, Rose McGowan i Uma Thurman.

Zobacz też

5 zawodów, które uważałeś za męskie, w których kobiety odnoszą duże sukcesy!

#metoo: zjednocz się, aby zgłosić

Ponadto 16 października 2017 roku aktorka Alyssa Milano zaprosiła wszystkie ofiary przemocy seksualnej do publicznego dzielenia się swoimi doświadczeniami za pomocą hashtagu #metoo, nazwanego na cześć ruchu feministycznego, który narodził się w 1997 roku dzięki Taranie Burke. I tak, na dźwięk tak wielu „ja też” krzyczących donośnym głosem, ludzie w końcu mogą się otworzyć bez obawy, że nie zostaną zrozumiani, wysłuchani lub, co gorsza, obwiniani.

Ważna bitwa

Nasze myśli kierują się dziś do kobiet, bez których to wszystko nie byłoby możliwe. Przede wszystkim Annabella Sciolla, bohaterka serialu The Sopranos, której skarga sięga 30 lat temu. Ich przykład był i nadal jest wielką inspiracją dla osób każdej płci, które znajdują się w takiej samej kondycji i w obawie przed reperkusjami na poziomie zawodowym wybierają drogę milczenia, a nie denuncjacji.

Nawet jeśli „wojna” jest jeszcze długa, to za sprawą Harveya Weinsteina niestety świat jest pełen, dzisiaj wygrana została ważna bitwa i możemy się tylko radować.

Tagi:  Stary Test - Psyche Starsza Para Kuchnia